Zapomniane i niechciane: Renault 9. Silnik, spalanie, wyposażenie. Czy R9 to dobrze rokujący youngtimer?
Renault 9 to swego czasu bardzo popularne auto w Polsce. Do dzisiaj spotyka się ich kilka, zachowanych w stanie średnim, jednak jeżdżących.
Na czarnych blachach, kryją się za osiedlowym sklepikiem. Co warto wiedzieć o Renault 9? Jakie miały silniki, jakie wyposażenie oferowały?
Renault 9 – silnik, spalanie
Renault 9 i jego hachbackowy odpowiednik oferowały silniki benzynowe o pojemności od 1108cm³ do 1965cm³ oraz wysokoprężne 1595cm³. Ich moc rozpoczynała się na skromnych 48 KM, a kończyła na 115 KM w limitowanych wersjach turbo. Zarówno 9, jak i 11 produkowane były w latach 1981-1988.
R9 i R11 zastąpiły popularny niegdyś model Renault 14. Renault 9 to klasyczny, czterodrzwiowy sedan, który występował także w wersji kabrio, natomiast Renault 11 to kompaktowy hatchback. Co ciekawe, ten model został wybrany na samochód roku 1982.
Spalanie silnika o pojemności 1108cm³ wynosi około 5 litrów/100km. Najwięcej spala silnik 1721cm³, bo aż 7,5 litra benzyny na 100km. Pomiędzy plasuje się silnik o pojemności 1397cm³ – tutaj na przestrzeni 100km spalimy około 6-6,2 litrów benzyny. Natomiast diesel z tamtych lat bez większych niespodzianek – tradycyjnie 6 litrów ropy.
Renault 9 – wyposażenie
Renault 9 nie zachwycał jakoś szczególnie swoim wyposażeniem. Co ciekawe, podczas produkcji tego auta nastąpiły aż 3 faceliftingi.
Zostały wprowadzone na rynek pod nazwą L42, a zaprojektował je Robert Opron. Chciał on przypodobać się tradycyjnemu konsumentowi, dlatego szczególny nacisk położył na silnik, kabinę i bagażnik. Francuscy klienci nie mieli ochoty na innowacje, dlatego Renault postanowił stworzyć coś praktycznego. Bryła R9 to projekt plasujący się pomiędzy Renault 5 i 14.
W tym modelu producenci zrezygnowali z montowania silnika Peugeot-Citroën, który występował w 14-tce. Tym razem postawili na silnik i zawieszenie, które montowali przez następne 15 lat produkcji także innych modeli. Renault 9 potrzebuje już dzisiaj wiele wyrozumiałości i cierpliwości. Jazda nim na co dzień to wyczyn, natomiast – naszym zdaniem – zupełnie niepotrzebny. Można doprowadzić taki dobrze rokujący egzemplarz do kultury i cieszyć się minioną epoką za grosze. My proponujemy ten egzemplarz. Wymaga poprawy, jednak jest kompletny i dobrze rokuje na przyszłość. Ma klimat, a to graciarze lubią najbardziej, czyż nie?
Zmianom, przez lata produkcji R9, ulegał przede wszystkim przód auta. Światła stawały się coraz bardziej obłe. Auto brało udział między innymi w rajdzie Monte Carlo.
Znacznie inaczej wyglądała kwestia wyposażenie limitowanej wersji Renault 11 Electronic. W latach 1983-85 została wypuszczona ona na rynek europejski. Początkowo bazowała na wersji TSE z silnikiem 1.4, jednak później silnik został zmieniony na ten o pojemności 1.7 l. Wersja ta wyróżniała się jak na owe czasy bardzo bogatym i nowoczesnym wyposażeniem:
- elektryczne szyby przednie
- elektryczne lusterka
- zegary DIGITAL w formie wyświetlacza ciekłokrystalicznego
- komputer spalania
- komputer głośnomówiący
- radiomagnetofon Hi-Fi z pilotem przy kierownicy i wyświetlaczem w desce rozdzielczej
- centralny zamek z pilotem
- specjalne oznaczenia
Tę wersję można było dostać w kolorze niebieskim i srebrnym.
Ile Renault 9 kosztuje zagranicą?
Przeglądając zagraniczne portale można odnieść wrażenie, że ceny Renault 9 są nieporównywalnie wyższe, niż w Polsce. Z czego to wynika? Być może z innego pojęcia “youngtimera” i lepiej zachowanych egzemplarzy.
Ceny zadbanych egzemplarzy zaczynają się od 1,500 €, czyli od około 7 tysięcy złotych. Do tego oczywiście dochodzą koszty sprowadzenia auta, rejestracji, ubezpieczenia. Wychodzi z 10.000 zł.
W Polsce można dostać ciekawe egzemplarze do 3 tysięcy złotych. Opłacone, zarejestrowane. Niestety, nie ma na nie chętnych. Ogólnie, rynek samochodów francuskich w Polsce nie istnieje, a jeśli istnieje, jest tematem tabu.
2 komentarze
Pingback:
Pingback: