Citroen CX – GTi, prestige, 25. Youngtimer niezwykle ciekawy, ale czy praktyczny?
Citroen CX GTi, a także inne jego wersje, to auta, które produkowane były od roku 1974, jako dziedzice tradycji DS. Wyposażone w hydropneumatyczne zawieszenie, które wydawało się zupełnie kosmiczne, jak na tamte czasy. Magicznie przeszklone, z ekstrawaganckim środkiem. Czy także i dzisiaj Citreon CX budzi aż tyle emocji?
Citroen CX GTI – zdefiniowany na nowo
Wielu, którzy słyszą magiczną zbitkę GTi, ma przed oczami sportowych i zwinnych reprezentantów VW. Nic bardziej mylnego. Za stylistykę tej maszyny odpowiada nikt inny, jak Robert Opron – wspominaliśmy już o nim w kontekście prac nad Renault 9. Projektant zrobił to tak zaskakująco korzystnie, że uzyskał najniższy współczynnik oporu powietrza w swojej klasie mocy.
Dzięki szerszemu rozstawu kół, auto zyskało więcej miejsca dla pasażerów z tyłu. Szyba została wygięta od środka, a z przodu włożono jednoramienną wycieraczkę o znacznie większym nacisku. Citroen CX GTi nie miał jednak podwozia coupe. Nie zmienia to wciąż faktu, że jest dużym autem do odbywania dalekich podróży. To wciąż dumny reprezentant segmentu E, czyli premium. Dlaczego zasłużył na to miano?
Przede wszystkim ze względu na swoje gabaryty. Citroen CX osiągnął 4670 mm długości i masę własną w granicach 1300kg. Zbiornik paliwa zmieści dokładnie 68 litrów, a bagażnik pomieści 1163 litry. Tak, tym autem zdecydowanie można było wybrać się gdzieś dalej.
Citroen CX okrzyknięty został także autem niezwykle komfortowym, także ze względu na wcześniej wspomniane hydropneumatyczne zawieszenie. Seryjnie wykorzystywana była w tym aucie skrzynia pięciobiegowa. Co ciekawe, 3-stopniowej skrzyni automatycznej osiągnięcie 100km/h zajmowało aż 3 sekundy więcej, niż manualnej. We wspomnianej wersji GTi pod maską skrywał się 2,5 litrowy silnik, który osiągał 121 KM.
Citroen CX – wersje silnikowe i wyposażenie
Citroen CX od początku swojej produkcji oferował kilka silników. Większość oczywiście na gaźniku. Ich pojemność zaczynała się od 2.0, a kończyła na 2.5l z turbiną. CX miał od 103 KM do 168 KM.
W samochodzie od początku zamontowano zupełnie nowatorskie wspomaganie kierownicy DIRAVI, które już od kilku kilometrów na godzinę potrafi mocno zdziwić. Nie trzeba prawie w ogóle wysiłku, by auto zaczęło skręcać. Podobnie jest z hamulcami zamontowany do tego auta. Lekkie dotknięcie pedału, a pojazd prawie staje dęba. Bywa to mocno zdradzieckie, trzeba uważać.
Warto pamiętać, że samochody z początkowych lat produkcji nie grzeszyły najwyższą jakością wykonania. Wiele elementów po prostu odpadało i bardzo szybko się niszczyło. Pierwszy faceliting auto przeszło w 1985 roku. W 1989 roku zaprzestano produkcji limuzyny (break produkowany był jeszcze dwa lata) i zastąpioną ją nowszym modelem, Citroenem XM.
Czy Saab 900 to dobra opcja na daily?
Łącznie modelu CX wyprodukowano ponad milion egzemplarzy. Napęd był tutaj przenoszony jedynie na przód. Trzeba przyznać, że to zupełnie wyjątkowe auto, pod każdym względem zaskakuje i sprawia, że kolejne pokonywane kilometry stają się przyjemnością.
Trzeba przyznać, że zdarzały się także wersje z otwieranym dachem, ale teraz o te jest niezwykle trudno. Miłośnicy modelu mdleją wręcz na widok konfiguracji z otwieranym dachem, dwukolorowym wnętrzem i wersją GTi pod maską. To dziwnego, takich aut jest już garstka. Warto także pamiętać, że to leciwe już auto może pokazać, jak szaleje na nim rdza. Niestety, francuskie auta pod tym względem były nieustępliwe.
Nie mniej, Citroen CX to opcja dla pasjonatów francuskiej motoryzacji. Wygodne fotele, komfort jazdy i przede wszystkim niepowtarzalny duch lat siedemdziesiątych. Wiele by czasu można poświęcić szczegółowym opisom zmian, jakie zaszły w mechanice i stylistyce Citroena CX. Najważniejszy pozostaje jednak fakt, że to auto ma duszę i styl, o których mogą pomarzyć współczesne samochody.
Jeden Komentarz
Pingback: